Różnice

Różnice między wybraną wersją a wersją aktualną.

Odnośnik do tego porównania

Poprzednia rewizja po obu stronachPoprzednia wersja
Nowa wersja
Poprzednia wersja
rozkminy:fediwersum [2025.03.16 08:52] Petros Kanenasrozkminy:fediwersum [2025.03.18 06:45] (aktualna) – [Fediwersum] Petros Kanenas
Linia 1: Linia 1:
-<div right round box 35%>{{ :fediverse_logo.png?direct&300|Tęczowy pięciokąt symbolizujący różnorodność i interoperacyność Fediwersum (ang. fediverse).}} +{{ :fediverse_logo.png?direct&300|Tęczowy pięciokąt symbolizujący różnorodność i interoperacyjność Fediwersum (ang. fediverse).}} 
-{{ :rozkminy:warchol_cytat.jpg?direct&300|}}</div+<wrap lo right> --- //2025.03.17 06:42//</wrap
-====== Fediwersum ======+====== Fediwersum ======
 ...czyli życie w sieci dla ocalałych z kapitalizmu. ...czyli życie w sieci dla ocalałych z kapitalizmu.
- +===== Wstęp =====
 W swoim znakomitym eseju "{{ :rozkminy:protocols-of-freedom.pdf |Życie Ocaleńców w Sieci: Termonuklearna Apokalipsa i Protokoły Wolności}}" (oryginał angielski) [[Nicolas Mendoza]] przedstawia Internet jako dziecko przewidywanej nuklearnej zagłady, obdarzone przez jedno z rodziców - naukę - niespodziewanym darem wyzwolenia ludzkości spod "dowodzenia i kontroli" jej przedwojennych władców. W swoim znakomitym eseju "{{ :rozkminy:protocols-of-freedom.pdf |Życie Ocaleńców w Sieci: Termonuklearna Apokalipsa i Protokoły Wolności}}" (oryginał angielski) [[Nicolas Mendoza]] przedstawia Internet jako dziecko przewidywanej nuklearnej zagłady, obdarzone przez jedno z rodziców - naukę - niespodziewanym darem wyzwolenia ludzkości spod "dowodzenia i kontroli" jej przedwojennych władców.
  
 **Mendoza pisze:** **Mendoza pisze:**
-<WRAP left round box 55%> 
-Świętą przepaść możności pomiędzy prezydentem a szarym obywatelem zaczęła zasypywać postać dowódcy niższego szczebla. Gdy jego potrzeby weszły w sferę poważnego planowania na //czas po bombie//, logika postapokaliptycznego życia (tj. sieci) [jako kopii przedwojennej hierarchii] została wypaczona. Teraz wydaje się to nieistotnym ustępstwem, ale wystarczyło ono, by przeprojektować całą dynamikę władzy.  
  
-W wywiadzie z 1990 roku [[wp>Paul_Baran|Paul Baran]] wspomina, jak pozornie subtelna zmiana, polegająca na dostosowaniu się do potrzeb dowódców taktycznych, doprowadziła do konceptualnego przedefiniowania jego modelu:+<wrap lo>Świętą przepaść możności pomiędzy prezydentem a szarym obywatelem wypełniła najpierw postać dowódcy niższego szczebla. Gdy jego potrzeby weszły w sferę poważnego planowania na //czas po bombie//, logika postapokaliptycznego życia (tj. sieci) [jako kopii przedwojennej hierarchii] została wypaczona. Teraz wydaje się to nieistotnym ustępstwem, ale wystarczyło ono, by przeprojektować całą dynamikę władzy.</wrap>  
 + 
 +<wrap lo>W wywiadzie z 1990 roku [[wp>Paul_Baran|Paul Baran]] wspomina, jak pozornie subtelna zmiana, polegająca na dostosowaniu się do potrzeb dowódców taktycznych, doprowadziła do konceptualnego przedefiniowania jego modelu:</wrap> 
 +  
 +<wrap lo>//Wielką potrzebą komunikacyjną tamtych czasów była przetrwalna łączność, o przepustowości pojedynczego kanału dalekopisu. Termin używany do opisania tej potrzeby brzmiał „minimalna niezbędna łączność”, co było eufemizmem możności prezydenta, aby powiedzieć: „Jesteście upoważnieni do odpalenia broni”. Lub „wstrzymać ogień”. Są to bardzo krótkie komunikaty. Początkowa koncepcja strategiczna w tamtym czasie zakładała, że jeśli uda się zbudować system łączności, który będzie w stanie przetrwać i przesyłać tak krótkie wiadomości, to to wszystko, czego potrzeba...//</wrap> 
 +  
 +<wrap lo>//Z początku głównym zarzutem wobec tego systemu była jego ograniczona przepustowość. Generałowie mówili: „Tak, to byłoby w porządku dla prezydenta. Ale ja muszę zrobić to i to, a dowództwo musi zrobić tamto. Potrzebujemy komunikacji lepszej niż pojedynczy kanał dalekopisu”.//</wrap> 
 +  
 +<wrap lo>//Słysząc to na okrągło, powiedziałem: „Dobra, wracamy do deski kreślarskiej. Ale tym razem dam im tak cholernie dużo możliwości komunikacyjnych, że nie będą wiedzieli, co z tym wszystkim zrobić”. To stało się moim kolejnym celem. Następnie podjąłem próbę zaprojektowania sieci zdolnej do przetrwania, o tak dużej przepustowości i możliwościach, żeby powszechny sprzeciw wobec ograniczenia przepustowości został przezwyciężony.//</wrap>  
 +  
 +<wrap lo>W tym momencie nastąpiło //skalanie// systemu: zaczął się ruch w kierunku rozproszonego dowodzenia i kontroli.</wrap> 
 + 
 +Daleko wzdłuż tej trajektorii znalazła się [[https://wiki.braniecki.net/Deklaracja_niepodleg%C5%82o%C5%9Bci_cyberprzestrzeni|Deklaracja Niepodległości Cyberprestrzeni (1996)]] i - jakże optymistyczny - cyberanarchizm Mendozy (2011): 
 + 
 +<wrap lo>**Po pierwsze,** korporacje zostaną zastąpione przez autonomiczne sieci produkcji peer-to-peer, zgodnie z koncepcją Michela Bauwensa. Pierwsza połowa tego procesu jest już zakończona, ponieważ same korporacje w ciągu ostatnich dziesięcioleci stopniowo się odmaterializowały, przekształcając się w sieci outsourcingu i zarządzania dla zysku akcjonariuszy: nie ma nic, czego lepiej od nich nie mogłyby zrobić skoordynowane roje, z wyjątkiem być może wpływu na strategię wojskową.</wrap> 
 + 
 +<wrap lo>**Po drugie,** różne odmiany demokracji bezpośredniej będą przejmować coraz większe aspekty życia, w nierównym, ale stale postępującym procesie autopoietycznym, nieubłaganie erodującym instytucjonalizm, w kierunku układów społecznych przewdywanych przez współczesnych myślicieli anarchistycznych, takich jak David Graeber.</wrap> 
 + 
 +<wrap lo>**Po trzecie**, w miarę dojrzewania jakości wymiany peer-to-peer, waluty narodowe staną się nieistotne. Już teraz obserwujemy to poprzez zjawiska współpracy peer-to-peer, post-konsumpcji, jak np. Couchsurfing, oraz pojawienie się wiarygodnej zdecentralizowanej waluty, takiej jak Bitcoin i jego kiełkująca ekologia usług. Jednak ostatecznym i najpotężniejszym projektem w tej dziedzinie jest przedefiniowanie wartości, a tym samym systemów wymiany, w kategoriach, które uznają subtelne i złożone realia, które składają się na dobrobyt społeczny.</wrap> 
 + 
 +<wrap lo>**Wreszcie**, ponieważ cele polityczne, gospodarcze i kulturowe, do których przydatny był model państwa westfalskiego, są realizowane przez sieci poprzez dynamiczne wolne stowarzyszenia, granice staną się rozproszone jak ekosystemy, a regiony Afryki i Azji, które przez zachodnich najeźdźców zostały zmuszone do przyjęcia arbitralnych linii granicznych, będą mogły znów być wolne.</wrap>  
 + 
 +<wrap lo>**Kapitał drży, rząd staje się nieistotny, Wschód i Południe powstają.** Postapokaliptyczne społeczeństwo samorządnych się, współpracujących ze sobą ocaleńców nie wie nic o starym świecie, a wraz z dojrzewaniem pokolenia „script kiddies”, zdolnego obronić swe prawo do zabawy, nadejdą zmiany tak głębokie, że trudno je przewidzieć.</wrap> 
 + 
 +14 lat później wiemy już, że wyczekiwany po raz kolejny lepszy świat nie nadszedł. Otacza nas jego odbicie w //czarnym lustrze// - dystopijny bliźniak niezaistniałej świetlanej przyszłości.  
 + 
 +Kapitalizm po raz kolejny pokazał wirusową wyższość nad bardziej złożonymi systemami. David Graeber nie żyje. Bitcoin i reszta kryptowalut stały się narzędziami oszustwa, spekulacji i wyzysku. Rządy, zjedzone od środka przez kapitał, są jego żelazną rękawicą, utrzymującą nas wszystkich w szachu. //Script kiddies// i reszta nowych hakerskich pokoleń przeszła na żołd tych, przed którymi miała nas bronić.  
 + 
 +A właściciele świata bezstresowo demontują dekoracje demokracji, przygotowując się do przetrwania Wielkiego Wymierania; pozostawiając nas za drutami i pod lufami strażników, abyśmy im nie przeszkadzali w odtwarzaniu ludzkości na ich obraz i podobieństwo. 
 + 
 +**Co nam pozostaje?** 
 + 
 + Nadzieja i wyobraźnia są źródłem energii niewyczerpanym i potężniejszym niż galaktyczne gromady. W świecie informacji, który jest dziś miejscem najtrudniejszej walki o dobro i szczęście istot czujących, pojawiła się kolejna broń: fediwersum.
  
-//Wielką potrzebą komunikacyjną tamtych czasów była przetrwalna łączność, o przepustowości pojedynczego kanału dalekopisu. Termin używany do opisania tej potrzeby brzmiał „minimalna niezbędna łącznośćco było eufemizmem możności prezydentaaby powiedzieć: „Jesteście upoważnieni do odpalenia broni”. Lub „wstrzymać ogień”. Są to bardzo krótkie komunikaty. Początkowa koncepcja strategiczna w tamtym czasie zakładała, że jeśli uda się zbudować system łączności, który będzie w stanie przetrwać i przesyłać tak krótkie wiadomości, to to wszystko, czego potrzeba...+Czy tym razem będziemy w stanie uchronić ją przed zniszczeniem lub zawirusowaniem przez zło? Czy potrafimy owego wirusa rozpoznać w nas samych, i podjąć ryzykowną lecz niezbędną kurację? Jak nauczyć sięmówiąc słowami poety//robić bronią, by naturą swą służyła//?
  
-Z początku głównym zarzutem wobec tego systemu była jego ograniczona przepustowość. Generałowie mówili: „Takto byłoby w porządku dla prezydenta. Ale ja muszę zrobić to to, a dowództwo musi zrobić tamto. Potrzebujemy więcej komunikacji niż pojedynczy kanał dalekopisu”+O tym będę tu pisał jeśli ktoś uzna temat za ciekawytakże rozmawiać. 
  
-Słysząc to na okrągło, powiedziałem: „Dobra, wracamy do deski kreślarskiej. Ale tym razem dam im tak cholernie dużo możliwości komunikacyjnych, że nie będą wiedzieli, co z tym wszystkim zrobić”To stało się moim kolejnym celemNastępnie podjąłem próbę zaprojektowania sieci zdolnej do przetrwania, o tak dużej przepustowości i możliwościach, żeby powszechny sprzeciw wobec ograniczenia przepustowości został przezwyciężony./+<wrap lo right>Ciąg dalszy nieubłaganie następuje...</wrap>
  
-W tym momencie nastąpiło skalanie systemu: zaczął się ruch w kierunku rozproszonego dowodzenia i kontroli. 
-</WRAP>